Kryzys migracyjny to temat, o którym można powiedzieć bardzo dużo. Co więcej, nie chodzi tylko o sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Na krakowskim lotnisku zatrzymano Syryjczyka
To nawiązanie do tego, że na krakowskim lotnisku zatrzymano 40-letniego obywatela Syrii. Cudzoziemiec przyleciał do Polski z Aten i co warte podkreślenia, Polska miała być przystankiem na drodze do Holandii.
Najlepiej będzie, jeśli zaczniemy od początku – mężczyzna opuścił swój kraj w 2012 roku. Ucieczka z kraju miała związek z działaniami wojennymi. Syryjczykowi udało się dostać do Turcji i tam pracował jako kucharz. Ponadto udało mu się ściągnąć do siebie rodzinę.
Miesiąc temu 40-latek zdecydował się na nielegalną podróż do Grecji. Niemniej nie chodziło o Grecję, tylko wspomnianą już Holandię. W Atenach Syryjczykowi udało się nawiązać kontakt z przemytnikami – kupił u nich oryginalny bułgarski dowód osobisty i bilet lotniczy do Polski. Można więc powiedzieć, że mieliśmy do czynienia z bardzo dokładnym planem. Planem, który jednak nie został zrealizowany – w Polsce doszło do zatrzymania mężczyzny. W trakcie przesłuchania cudzoziemiec przyznał się do oszustwa. Syryjczyk usłyszał zarzuty karne dotyczące nielegalnego przekroczenia granicy państwowej. Mężczyzna nie zdecydował się na złożenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej.
Wszczęto procedurę w sprawie zobowiązania Syryjczyka do powrotu.