W nocy z wtorku na środę w Krakowie doszło do nietypowego oraz bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Tego dnia policja zatrzymała niszczącego samochody Norwega, który w ostatecznym rozrachunku uszkodził łącznie sześć aut. Obywatel Norwegii został ujęty przez policję, ale ze względu na fakt, że zranił się w rękę, został przetransportowany do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Z uwagi na aktualnie panujące procedury mężczyzna został przebadany na obecność koronawirusa i okazało się, że test dał wynik pozytywny.
Jeszcze tej samej nocy Norweg przy pomocy swojego znajomego uciekł z placówki i zaczął kierować się w stronę granicy ze Słowacją. Jednak pobyt na wolności nie trwał zbyt długo, ponieważ policja już po dwóch dobach namierzyła samochód, którym poruszali się mężczyźni. Uciekinier, u którego stwierdzono koronawirusa, został przesłuchany przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Ten przypadek ucieczki ze szpitala nie jest odosobniony, ponieważ takie sytuacje mają miejsce również w innych częściach kraju. W ostatnim czasie również w Grudziądzu z placówki oddalił się pacjent, który wybrał się do swojego domu znajdującego się w Bydgoszczy, narażając tym samym inne osoby. Również w Łodzi miała miejsce sytuacja oddalania się ze szpitala mimo podejrzeń zakażenia koronawirusem. Teraz sąd zajmie się wszystkimi tymi sprawami i ustali, jakie kary poniosą nieodpowiedzialni pacjenci.