Jedna z mieszkanek miasta Krakowa natknęła się na wyczerpanego psa, który znalazł się w rzece pod mostem. Pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami interweniowali, aby wydobyć czworonoga z wody, a aktualnie prowadzą poszukiwania osoby, która jest jego właścicielem.
Zgłoszenie do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (KTOZ) wpłynęło we wczesnych godzinach czwartkowego poranka. Informacja dotyczyła psa, który został zauważony leżącego w rzece blisko ulicy Krzyżańskiego, na terenie graniczącym między Krakowem a Wrząsowicami.
Joanna Repel, będąca przedstawicielką KTOZ, przekazała informacje o stanie zdrowia znalezionego czworonoga. Okazało się, że jego kondycja nie była najgorsza, jednak pies znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Leżał on bowiem na kamieniach umiejscowionych w płytkim nurcie rzeki Wilgi, otoczony stromymi podejściami z obu stron koryta. Podejścia te były na tyle strome, że zwierzę najprawdopodobniej nie było w stanie samodzielnie się na nie wdrapać.