Piłkarze Wisły Kraków wraz z trenerem przez 3 tygodnie przebywali w Turcji na treningach. Czas spędzony za granicą oceniają bardzo pozytywnie, jednak mieszane emocje wzbudza sparing drużyny z austriackim LASK Linz. Wiele wskazuje na to, że mecz był ustawiony. Wisła Kraków opublikowała specjalne oświadczenie w sprawie.
W Turcji zdarzają się ustawiane mecze sparingowe
O tym, że podczas meczu Wisły Kraków z drużyną LASK Linz dzieje się coś dziwnego, było widać na boisku i na giełdzie. W połowie rozgrywki na giełdzie zakładów w Azji obstawiono bardzo duże kwoty na to, że w meczu padną cztery bramki. Z kolei kamery zapisały dziwne zachowanie sędziów. Wymierzono dwa absurdalne rzuty karne, których nie można uzasadnić sytuacją na boisku. Ostatecznie wynik meczu wyniósł 3:1. Padły więc cztery bramki.
Okazuje się, że w Turcji zdarzają się ustawiane mecze sparingowe. Stoją za tym zorganizowane grupy przestępcze, które nakazują sędziom kierowanie rozgrywkami w określony sposób. Wygląda na to, że tak było również tym razem. Kluby piłkarskie nie mają w tym żadnego udziału.