Znaczące zmiany kadrowe nastąpiły na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, gdzie z pracy odeszło już ponad 100 osób. Profesorowie, którzy utrzymują związki z uczelnią, twierdzą, że to efekt politycznej gry – osoby niewygodne dla obecnej administracji lub posiadające odmienne zdanie są usuwane z uczelni.
Po wyborach rektorskich, które Piotr Borek wygrał, było wiele optymizmu wśród pracowników uczelni. Jeden z profesorów, który nadal tam pracuje (poprosił o zachowanie anonimowości ze względu na obawy o swoje stanowisko), wspominał dla TOK FM, jak cieszyli się z jego zwycięstwa. Widzieli w Piotrze Borku szansę na poprawę sytuacji na uczelni i wierzyli w jego obietnice pozytywnych zmian. Dziś jednak czują się oszukani – nowy rektor nie wspominał o planach zwolnień, bliskiej współpracy z liderem uniwersyteckiego związku „Solidarność” ani autorytarnym stylu zarządzania.
Prof. Anna Stolińska przez ponad pół roku pełniła rolę prorektora na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, podczas kadencji prof. Piotra Borka. Decydowała się na podjęcie tej roli, wierząc w możliwość poprawy sytuacji na uczelni. Ostateczne rozczarowanie przyszło, kiedy uświadomiła sobie, że została skrajnie wprowadzona w błąd przez nowego rektora.
Podkreśla również, że jednym z głównych punktów kampanii rektora Borka była obietnica przekształcenia umów czasowych – które dotyczyły ponad połowy wykładowców z nawet dwudziestoletnim stażem pracy – w umowy stałe. Niestety, takie działanie nie zostało zrealizowane.