Pełne wyjaśnienie tej skomplikowanej sprawy nadal jest odległe. W miniony czwartek sąd w Krakowie zainaugurował proces dotyczący podejrzanych praktyk w klubie piłkarskim Wisła Kraków, które miały miejsce w latach 2016 – 2018. W całej sprawie jest siedem osób, które mają na sumieniu nielegalne działania związane z dużymi sumami pieniędzy.
Choć oskarżonych jest siedem, to tylko troje z nich pojawiło się na sali sądowej w czwartek.
Wśród obecnych była Marzena S.-C., która w przeszłości pełniła funkcję prezes Wisły Kraków. Do sądu przybył również Damian D., były wiceprezes tego klubu. Trzecią osobą, która stawiła się na wezwanie sądu, była Anna M.Z., oskarżona o wykonywanie dla klubu usług, które były jedynie fikcją.
Pozostałe osoby, które muszą stawić czoła zarzutom, to: Robert S., były członek zarządu Wisły Kraków, Tadeusz C., przedtem pełniący rolę przewodniczącego rady nadzorczej klubu, Daniel G., kolejny były wiceprezes, oraz Manuel J.B.
Po rozpoczęciu procesu, przystąpiono do odczytywania aktu oskarżenia. Następnie zaprezentowano zeznania Marzeny S.-C. W czasie składania swojego zeznania często podkreślała, jak dramatyczny wpływ na jej stan zdrowia i sytuację życiową miało to, co wydarzyło się w klubie.