Przejazd Lajkonika jest jednym z najstarszych i najbardziej urokliwych obrzędów Krakowa, przyciągającym liczną publiczność przez szereg wieków. Dziś, 6 czerwca, orszak Lajkonika, w asyście kapeli Mlaskoty, pokonuje trasę, która w tym roku została zmodyfikowana z powodu prac remontowych prowadzonych na ulicach Kościuszki i Zwierzynieckiej.
Każdego roku, w oktawę Bożego Ciała, kolorowy konwój włóczęgów i Tatarów, pod przewodnictwem jeźdźca na fałszywym koniu, przewija się z Zwierzyńca do Rynku Głównego rytmicznie wtórując krakowskim melodiom. Każdy z obecnych oczekuje na symboliczne uderzenie buławą od Lajkonika, które ma gwarantować dobre losy na następny rok. To także jeden z nielicznych krakowskich zwyczajów upamiętnionych na Narodowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
Po opuszczeniu siedziby Wodociągów Miasta Krakowa, gdzie angażowani są liczni uczestnicy orszaku, w tym Mariusz Glonek, występujący jako główna postać, konwój przeszedł ulicą Senatorską, przez plac Na Stawach. Następnie, po bitwie na podwórzu Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 18 marsz kontynuował swoją drogę ul. Flisacką do bulwaru Rodła, gdzie odbyło się spotkanie z krakowskimi flisakami. Orszak dotarł następnie bulwarem do skweru Konika Zwierzynieckiego, gdzie po krótkiej przerwie w antykwariacie Abecadło i gospodzie Smily udał się na bulwar Czerwieński, plac Wielkiej Armii Napoleona, ul. Podzamcze i Planty aż do skrzyżowania pod Filharmonią Krakowską, gdzie zaplanowany jest taniec Lajkonika z flagą.
Konwój kontynuuje swój marsz ulicami Franciszkańską i Grodzką do Rynku Głównego, gdzie na scenie pod Wieżą Ratuszową odbędzie się kulminacyjna część obchodów. Lajkonik przyjmuje symboliczny „haracz” z rąk prezydenta miasta i wznieca toast za dobrobyt mieszkańców Krakowa. Na zakończenie Lajkonik prezentuje taniec zwany urbem salutare – ukłon dla miasta.