W pierwszym tygodniu września uruchomiono oficjalnie nową trasę tramwajową do Górki Narodowej. Początek funkcjonowania tej linii, który przypadł na czwarty dzień miesiąca, upłynął pod znakiem licznych awarii. Wzbudziło to pytania o poprawność realizacji inwestycji dla najnowocześniejszych tramwajów typu Krakowiak. W odpowiedzi na te wątpliwości, urzędnicy z Zarządu Inwestycji Miejskich postanowili przeanalizować i podsumować pierwszy tydzień kursowania nowych pojazdów.
Prezentując wyniki tego podsumowania, urzędnicy chcieli obalić mit o niewłaściwym przygotowaniu inwestycji. Pojawiły się zdjęcia przedstawiające poruszające się tramwaje. Co ciekawe, zwrócono uwagę na widoki wzdłuż trasy, które przypominały krajobraz wyschniętej prerii.
Zarząd Inwestycji Miejskich opublikował także komunikat, w którym przedstawił statystyki z pierwszego tygodnia kursowania nowych tramwajów. Z danych Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjne S.A. wynika, że codziennie z linii numer 18 i 50 korzystało ponad 20 tysięcy pasażerów. To oznacza, że przez pierwsze siedem dni kursowania tramwajów ilość przejazdów wyniosła około 140 tysięcy. Statystyki te dotyczyły wyłącznie odcinka od Papierni Prądnickich do Krowodrzy Górki. Czas przejazdu od początkowego przystanku do Krowodrzy Górki wynosił 9 minut, a do Nowego Kleparza można było dojechać w niecałe 20 minut.
Na nowej trasie można było zauważyć różnego rodzaju pojazdy, takie jak: Pesy (Krakowiak), Stadlery Tango (Lajkonik) czy Bombardiery. Urzędnicy zwrócili również uwagę na obecność starszych modeli tramwajów, które były wykorzystywane do nauki jazdy dla przyszłych motorniczych.