Przez dwa miesiące ten znany element Rynku Głównego w Krakowie był przedmiotem remontu. Naprawiano wówczas uszkodzenia powstałe podczas aktu wandalizmu, dokonanego w czerwcu bieżącego roku. Winny tego przestępstwa został przyłapany podczas próby kradzieży pieniędzy ze środka skarbonki. Na szczęście z jej wnętrza nie skradziono żadnych datków.
Skarbonka SKOZK
Pełna nazwa to skarbonka Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Można znaleźć ją na skrzyżowaniu Sukiennic z ulicą Szewską, gdzie znajduje się już od 42 lat.
Na co przekazuje się uzbierane pieniądze?
Ofiarowane (głównie przez turystów) datki przeznacza się na remont zabytków w Krakowie. Hojność zagranicznych i krajowych gości doprowadziła w jednym z minionych lat do zebrania kwoty ponad 62 tysięcy złotych, o czym informuje Urząd Miasta.
Łakomy kąsek dla złodziei
Wandal połasił się na łatwy zarobek, co wynika z tego, że pieniądze są widoczne przez przezroczystą obudowę skarbonki. Szybka reakcja służb udaremniła jednak tę próbę przestępstwa. Powzięto środki, mające na celu odstraszenie potencjalnych śmiałków, którzy chcieliby zdemolować skarbonkę. Warto zaznaczyć, że w poprzednich latach również zdarzały się takie incydenty. Próby włamania i dewastacje powtarzają się średnio co kilka lat (np. kopanie i rozbijanie młotkiem).
„Przy okazji powrotu skarbony na rynek chcemy przestrzec amatorów szybkiego wzbogacenia się – próby rozbicia szyb pancernych będą bezskuteczne, a osoby które podejmą takie próby, narażą się tylko na kłopoty karne” – powiedział PAP dyrektor biura SKOZK Maciej Wilamowski.