W czasie niecałych 5 miesięcy na terenie Krakowa doszło do 8 ataków na kontrolerów biletów. Agresja pasażerów komunikacji miejskiej wobec kontrolerów jest widoczna niemal każdego dnia, a nienawiść podsycana jest dodatkowo w sieci. Spółka zajmująca się kontrolą biletów w mieście nie ma łatwego zadania,
Kontrolerzy karani za wykonywaną pracę
Komunikacja miejska utrzymuje się dzięki naszym podatkom i przychodom ze sprzedaży biletów. Gapowicze działają więc na niekorzyść nas wszystkich, bo transport publiczny to wspólne dobro. Tymczasem hejt spada nie na pasażerów, a kontrolerów demaskujących osoby, które podróżują na gapę. Jak podaje rzecznik spółki zajmującej się kontrolą biletów w Krakowie, każdego miesiąca kontrolerzy wystawiają około 10 tys. mandatów. Muszą to robić, bo taki jest ich obowiązek, dokładnie kontrolowany przez ZTP. Najwięcej mandatów wystawiono w listopadzie, kiedy liczba gapowiczów wyniosła aż 11 tys. Około 14% pasażerów ukaranych mandatem odwołuje się od decyzji, ale mniej niż 1% przypadków można rozpatrzyć na korzyść podróżujących. Nie ulega wątpliwości, że Kraków jest jednym z najbardziej nieprzyjaznych miast dla kontrolerów biletów.