W sprawach finansowych Zarządu Dróg Miasta Krakowa wiąże się pewien problem. Istnieje obecnie deficyt, który wynosi około 15 milionów złotych. Ten deficyt jest kluczowy dla utrzymania dróg na terenie miasta. Wg przewidywań dyrekcji, zapasy gotówki zostaną wyczerpane do sierpnia.
Inaczej mówiąc, poziom funduszy Zarządu Dróg jest krytycznie niski. Pozostał tylko milion złotych na bieżące konserwacje miejskich ulic, podczas gdy rzeczywista potrzeba wynosi 15 milionów złotych.
Piotr Trzepak, zastępca dyrektora ZDMK ds. dróg, wyjaśnił tę sytuację: „Jeśli otrzymamy te fundusze, będziemy kontynuować prace jak zwykle. Jeśli natomiast funduszy nie otrzymamy, będziemy zabezpieczać najpotrzebniejsze obszary.” To oznacza, że jeśli dodatkowe fundusze nie zostaną znalezione, naprawy będą przeprowadzane tylko tam, gdzie stan nawierzchni jest najgorszy. Inne drogi będą musiały czekać na lepsze dni.
Jednak urzędnicy uspokajają, że projekty remontowe, które już się rozpoczęły, nie są zagrożone, ponieważ mają zapewnione finansowanie. Nie ma więc powodów do obaw o remont ulic Kościuszki i Zwierzynieckiej, który jest uciążliwy dla wielu osób.
Mogłoby się wydawać, że brak funduszy w ZDMK to dobra wiadomość dla mieszkańców, ponieważ oznacza to mniej utrudnień związanych z remontami. Jednak takie prace są niezbędne i na razie są realizowane. Kolejne projekty już czekają na realizację.
W tym roku Zarząd Dróg otrzymał około 25 milionów złotych na utrzymanie dróg. Tylko remont nawierzchni ulicy Lublańskiej kosztował ponad milion złotych. Te fundusze zostały szybko wydane. Dodatkowo, zima i trudne warunki pogodowe też znacznie obciążają budżet.