Branża turystyczna ma za sobą ciężki czas. Gdy wydawało się, że pandemia odchodzi w niepamięć, wybuchła wojna w Ukrainie. Z powodu Rosjan turyści nie chcą odwiedzać krajów sąsiadujących z Ukrainą, ponieważ boją się o swoje bezpieczeństwo. Obecnie sytuacja jest lepsza niż w marcu zeszłego roku, gdy odwołano około 80% rezerwacji w Krakowie. Miasto dostosowało strategię turystyczną na rok 2023 do aktualnej sytuacji na świecie.
Kraków promuje się wśród Polaków
W minionych sezonach skupiano się na promowaniu atrakcji turystycznych Krakowa za granicą. W roku 2023 reklamy będą skierowane głównie do turystów z Polski. Promocja miasta w innych krajach Europy także będzie miała miejsce, ale na mniejszą skalę. Eksperci chcą zainteresować przede wszystkim turystów z krajów sąsiadujących z Ukrainą, ponieważ obywatele tych państw lepiej orientują się w sytuacji i wojna nie jest ich w stanie zniechęcić do odwiedzania Polski. Warto również zaznaczyć, że największy wpływ na turystykę w tym roku będzie miała zasobność portfeli. Zainteresowanie podróżami może być mniejsze w najbliższych miesiącach, ale jak będzie w istocie, pokaże czas. Wyniki lotniska w Krakowie są bardzo dobre, co pozwala sądzić, że krakowscy hotelarze nie mają się o co martwić. W nieco gorszej sytuacji są restauratorzy, którzy mogą nie udźwignąć wysokich rachunków mimo dużego zainteresowania ze strony gości.