Umowa między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) a firmą projektującą IVIA została podpisana. Celem tej umowy jest opracowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla odcinka drogi S7 łączącego Kraków z Myślenicami. Wcześniejszy wybrany wykonawca wycofał się z realizacji tego zadania. Czy teraz można oczekiwać, że prace posuną się do przodu?
Niestety, proces ten jest skomplikowany i może potrwać wiele lat. Chodzi tutaj o fragment nowej zakopianki, gdzie prace utknęły w miejscu. Problemem jest określenie przebiegu drogi między Krakowem a Myślenicami, stąd rozpoczyna się odcinek drogi ekspresowej S7. W lutym 2024 roku GDDKiA po raz drugi przyznała kontrakt na opracowanie STEŚ, a teraz umowa z wykonawcą została podpisana.
Po finalizacji umowy, projektant przystąpi do pierwszego etapu prac. Jego obowiązkiem będzie inwentaryzacja całego obszaru, po którym potencjalnie mogłaby biec nowa droga ekspresowa. Wykonawca będzie gromadził dostępne informacje i przeprowadzi własne badania warunków terenowych. Następnie przeprowadzi analizę i wstępne opracowanie zgromadzonych danych – wyjaśnia przedstawiciel GDDKiA.
Firma IVIA ma sześć lat na przygotowanie dokumentu i uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Koszt tej pracy wynosi ponad 23 miliony złotych. Pierwsza propozycja przebiegu nowej trasy S7 powinna pojawić się najwcześniej w 2025 roku. Faktyczna budowa drogi to kwestia następnej dekady, pod warunkiem, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.