Poniedziałek, 21 października, okazał się wyjątkowo trudnym dniem dla krakowskich kierowców. Przyczyną tych utrudnień było czasowe zamknięcie części głównej przeprawy w mieście, czyli mostu Dębnickiego. W tym przypadku to nie prace drogowe były powodem niedostępności mostu, lecz działania ekipy filmowej. Na terenie Krakowa odbywały się bowiem zdjęcia do drugiej odsłony popularnej produkcji filmowej „Vinci”. W efekcie ruch uliczny był tak duży, że korek sięgnął aż do sąsiadującej z centrum Bonarki i ulicy Walerego Sławka.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa przekazał informację, że prywatne podmioty czy firmy mają możliwość złożenia wniosku o czasowe zamknięcie dróg czy pasów ruchu na potrzeby własne. Jest to jednak uzależnione od spełnienia pewnych wymogów i formalności. Ekipa odpowiedzialna za produkcję filmu „Vinci” spełniła te kryteria.
Reprezentująca produkcję filmową firma skierowała odpowiednie zapytanie do władz miasta, które po uzyskaniu wszystkich niezbędnych zgód i przygotowaniu planu organizacji ruchu, wyraziło zgodę na zamknięcie mostu. Informacje te potwierdził Michał Pyclik, przedstawiciel ZDM.
Jednak autorzy tej decyzji postanowili nie informować publicznie o faktycznym powodzie zamknięcia mostu. Niewiele osób wiedziało, że przyczyną będą kręcone zdjęcia do filmu. Dariusz Nowak z krakowskiego magistratu wyjaśniał, że tajemniczość wynikała z obawy przed napływem fanów filmu i potencjalnym pogorszeniem sytuacji na drogach.