Do dramatycznych scen doszło przed budynkiem konsulatu Ukrainy. 63-letni mężczyzna podpalił się na oczach przechodniów i osób czekających w kolejce do urzędu. Mężczyźnie natychmiast udzielono pomocy, jednak doznał on bardzo poważnych oparzeń, które uznano za zagrażające życiu. Policjanci rozpoczęli śledztwo w sprawie.
Obywatel Ukrainy mieszkający w Polsce podpalił się przed budynkiem konsulatu
Według świadków zdarzenia dobrze ubrany mężczyzna pojawił się przed budynkiem konsulatu z czarnym plecakiem, z którego wyjął słoik z nieznaną substancją. Poprosił zebranych, by się odsunęli, a następnie wylał na siebie zawartość słoika, podpalił i zaczął biec. Natychmiastowego wsparcia mężczyźnie udzielili policjanci oraz jeden ze świadków zdarzenia. 63-letni obywatel Ukrainy został przewieziony do krakowskiego szpitala. Jego stan jest ciężki. Policjanci podjęli śledztwo w prawie i wstępnie ustalono, że mężczyzna podpalił się z powodów niezwiązanych z wojną w Ukrainie. Przed aktem samospalenia 63-latek wspominał o walce z korupcją i miał pretensje, że od 10 lat nie otrzymuje od konsulatu żadnej pomocy.