Bohaterstwo kapitana Mieczysława Adolfa Medweckiego zapisane jest na kartach polskiej historii. W chwili, gdy hitlerowski reżim rozpoczął swoją brutalną agresję na Polskę 1 września 1939 roku, Medwecki nie wahał się ani chwili i stanął do walki. Gdy niemiecki samolot zaczął bombardować lotnisko w Rakowicach, w pobliżu Krakowa, Medwecki dał znak do startu i sam wzniósł się w powietrze ze znajdującego się nieopodal lotniska w Balicach. Niestety, gdy osiągnął wysokość 300 metrów, został zestrzelony przez niemieckiego bombowca, za sterami którego siedział Frank Neubert.
Przed przeniesieniem do Krakowa, Medwecki zdobył szerokie doświadczenie, kształcąc się w Korpusie Kadetów oraz Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po ukończeniu szkolenia, został skierowany do pułku stacjonującego we Lwowie. Od 1930 roku jego męstwo i umiejętności były wykorzystywane w Krakowie, gdzie rok przed wybuchem II wojny światowej objął dowództwo.
Kapitan Medwecki zasłużył na pamięć nie tylko jako wybitny pilot – dodaje Krzysztof Wielgus – ale przede wszystkim jako pierwszy obrońca naszego kraju, który poległ walcząc z Luftwaffe. Często wspominamy Bitwę o Anglię czy atak na Pearl Harbor, jednak warto przypominać, że powietrzny front II wojny światowej rozpoczął się właśnie nad Krakowem.