Podczas niedzielnego meczu 16. kolejki 1 Ligi drużyna Wisły Kraków zapewniła sobie zwycięstwo nad gospodarzami, drużyną Stal Stalowa Wola, kończąc spotkanie wynikiem 5:1. Dzień wcześniej obserwowaliśmy zmagania lidera – Bruk-Bet Termaliki Nieciecza oraz wicelidera – Miedzi Legnica, które zakończyło się remisem 1:1.
Po dość trudnym początku sezonu w drugiej lidze, „Biała Gwiazda” podejmowała próby odbicia się od dna tabeli. Przeciwności losu pojawiły się, gdy drużyna musiała łączyć ligowe zobowiązania z grą w rozgrywkach UEFA. Mimo trudności, zespół stopniowo zaczął zdobywać punkty, co pozwoliło mu awansować w tabeli.
Z drużyną ze Stalowej Woli sytuacja wyglądała nieco inaczej. Ich początek sezonu również nie był pomyślny, a letnie wyniki mogłyby zostać określone jako wręcz katastrofalne. Niemniej jednak, w pewnym momencie zaczęli oni stopniowo poprawiać swoją grę, pomimo ciągłego zagrożenia spadkiem. Przed niedzielnym meczem z Wisłą Kraków, drużyna Stali mogła pochwalić się serią sześciu ligowych spotkań bez przegranej, które trenuje Ireneusz Pietrzykowski.
Niedzielne starcie zapowiadało się więc na emocjonujące wydarzenie. Tak też było – szczególnie na początku. Po zdobyciu gola przez Angela Baenę w 16. minucie dla gości, szybką odpowiedź dał Łukasz Furtak z drużyny gospodarzy.
Jednak między 39. a 40. minutą nastąpiły kluczowe wydarzenia, które praktycznie zdecydowały o końcowym wyniku meczu. Najpierw Adam Wilk, bramkarz Stali, strzelił do własnej bramki a chwilę później Olivier Sukiennicki, wcześniej reprezentujący barwy Stalowej Woli, zdobył bramkę na korzyść Wisły wynosząc wynik na 3:1.
Druga połowa spotkania przyniosła kolejne punkty dla gości. Pierwszego gola zdobył Jesus Alfaro, a wynik spotkania na 5:1 ustalił Łukasz Zwoliński w 84. minucie.
Zwycięstwo pozwoliło zespołowi Mariusza Jopa awansować na dziewiąte miejsce w tabeli ligowej (22 pkt), mając jeszcze dwa mecze zaległe. Stal Stalowa Wola nadal pozostaje na przedostatnim miejscu, posiadając tylko 11 punktów.