Stolica Polski, Warszawa, mogła ostatnio powitać niecodziennego gościa – niemiecki tramwaj GT6, który przybył prosto z Krakowa. Pozostaje on w swym oryginalnym stanie zachowanym od czasów przeszłych, z autentycznym wyposażeniem oraz malaturą, które nawiązują do jego niemieckiego pochodzenia. Z drugiej strony, Kraków mógł cieszyć się z nabytku ikonicznego warszawskiego tramwaju serii 13N, powszechnie zwany „parówką”.
Wakacyjne wymiany historycznych pojazdów komunikacji miejskiej między tymi dwoma miastami to już stała tradycja. Po udanej współpracy w roku ubiegłym, zdecydowano się na kontynuację tej inicjatywy. Tym razem zmieniono jednak skład – zamiast mniejszych modeli, skupiono się na większych i bardziej pojemnych wagonach. Do Warszawy zawitał więc tramwaj typu GT6 o numerze 187 – jak zapewnił rzecznik Tramwajów Warszawskich.
Tramwaj ten ma 61 lat i jest reliktem z czasów Norymbergi. W latach 90. Kraków zdecydował się na zakup 44 takich modeli jako używanych. Pierwszy z nich dotarł do stolicy Małopolski w 1994 roku. Ten wagon nie jest typowy dla Warszawy, która w przeciwieństwie do innych polskich miast, nigdy nie optowała za zakupem niemieckich tramwajów z drugiej ręki, co było charakterystyczne dla lat 90. W rezultacie, warszawscy pasażerowie jeździli głównie modelami wyprodukowanymi w kraju, co skutkowało pewną monotonią – podkreślił rzecznik.