Były prezes Radia Kraków, Marcin Pulit, który został mianowany likwidatorem tej rozgłośni przez obecny rząd Zjednoczonej Prawicy, jest zmuszony szukać sposobów na poprawę finansowej sytuacji radiostacji. W tym celu podjął decyzję o podpisaniu umowy z Narodowym Centrum Kultury. Co więcej, nie wyklucza on również możliwości sprzedaży części majątku radia, w tym instrumentu muzycznego o wartości miliona złotych – fortepianu.
Jednocześnie, pewna część zespołu redakcyjnego nie kryje swojego niepokoju odnośnie do działań Pulita i sugeruje możliwość odejścia ze stacji. Nie brakuje także głosów tęskniących za czasami, gdy stacja była zarządzana przez poprzednie władze, które cieszyły się uznaniem za promowanie pluralizmu.
Marcin Pulit sprawował stanowisko prezesa Radia Kraków od 2011 roku aż do marca 2016. Po tym czasie zrezygnował z powodu decyzji ministra skarbu, ale nie stracił całkowicie kontaktu z rozgłośnią, gdyż pozostał członkiem rady programowej.
Podczas rządów partii PiS, Pulit pracował w prywatnym Comarchu. Następnie, przez blisko sześć lat, poczynając od maja 2018 roku, pełnił funkcję prezesa spółki Inpress, odpowiedzialnej za wydawanie lokalnego portalu Life in Kraków.
„Od momentu powrotu do działalności publicznej zdecydowałem się powstrzymać od komentowania bieżących spraw społeczno-politycznych” – napisał Pulit na swoim profilu na Facebooku 15 stycznia 2024 roku. Tego samego dnia minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz mianował go likwidatorem Radia Kraków.