Planowanie nowych harmonogramów przewoźników ma na celu eliminację sytuacji, kiedy autobusy na tej samej trasie pojawiają się jeden po drugim. Chociaż obecnie może wystąpić taki scenariusz, że na danym odcinku dwa autobusy kursują co kwadrans, to strategia ta ma się zmienić. Ambicją planistów jest rozmieszczenie czasów odjazdów w taki sposób, aby z każdego wspólnego przystanku autobus odjeżdżał mniej więcej co 7,5 minuty.
Podążając tym tropem, organizacja ruchu stanie się bardziej płynna, a pasażerowie będą mieli krótszy czas oczekiwania na przystankach. Innym korzyścią takiego podejścia jest rozproszenie pasażerów w różnych pojazdach zamiast ich skupiania w jednym, co może być szczególnie problematyczne w godzinach szczytu. Rozłożenie ruchu w ten sposób to rozwiązanie pomocne dla poprawy komfortu i bezpieczeństwa podróżnych.