Należy uważać, jakie osoby wpuszcza się do domu. Przekonali się o tym właściciele domu jednorodzinnego w gminie Liszki. Podczas nieobecności zostali pozbawieni biżuterii wartej około 40 tys. zł. Ku zaskoczeniu poszkodowanych, złodziejem okazał się ktoś dobrze znany.
Znajomy, który okazał się złodziejem
Nie wszystkim ludziom można ufać, ale czasami naprawdę ciężko odróżnić przyjaciela od wroga. Właściciele domu w gminie Liszki z pewnością nie czują się najlepiej z faktem, że okradł ich znajomy. Być może była to osoba, którą gościli w swoim domu. 44-letni mężczyzna (mieszkaniec Krakowa) doskonale wiedział, do czyjego domu się włamuje. Gdy mieszkańcy byli nieobecni, włamał się i swobodnie ukradł cenną biżuterię, wartą około 40 tys. zł. Akcja wydawała się doskonała, na szczęście policjanci szybko ustalili, kto odpowiada za włamanie. W domu 44-latka znaleziono część skradzionej biżuterii, a także niewielkie ilości narkotyków. Mężczyzna otrzymał więc dwa zarzuty, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.