Wzorem Częstochowy radni Krakowa zaproponowali zaprzestanie finansowania lekcji religii w szkołach. Według wstępnych szacunków miasto zaoszczędziłoby na tym około 30 mln zł rocznie. Gdyby postulat wszedł w życie, nauczanie religii odbywałoby się na zasadach wolontariatu. Radni podkreślają, że ich celem nie jest zlikwidowanie lekcji religii, a jedynie zaprzestanie ich finansowania.
Praca na zasadach wolontariatu
Religia w szkołach jest obecnie mało popularna. Coraz więcej rodziców wypisuje swoje dzieci z lekcji religii, przez co utrzymywanie przedmiotu stało się nieopłacalne. I być może koszty utrzymania lekcji religii w szkołach nie miałyby takiego znaczenia w normalnych czasach. Obecnie jednak samorządy stoją przed wieloma wyzwaniami finansowymi w związku z inflacją i kryzysem energetycznym. Poszukiwanie oszczędności jest więc zrozumiałe. Radni podkreślają, że zaoszczędzone pieniądze byłyby wydawane na remonty w szkołach lub finansowanie dodatkowych zajęć z innych przedmiotów. Według pomysłu katecheci i księża nauczaliby religii w ramach wolontariatu. I o ile księża w takim wypadku będą mieli za co żyć, o tyle katecheci zostaną zmuszeni do zmiany pracy. Misja życiowa to przecież nie wszystko — ludzie muszą zarabiać na swoje utrzymanie.