Podczas pracy w policji może dojść do wielu nieprzewidzianych zdarzeń. Przykładu nie trzeba szukać – kilka dni temu krakowscy policjanci zostali poproszeni o policyjną eskortę. Prośba nietypowa, ale powód jak najbardziej zasadny – chodziło o zdrowie dziecka.
Wzmożony ruch
Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że wiezie do szpitala roczne dziecko (wraz z matką) i dziecko te ma problemy z oddychaniem. Jak się można domyślić, ogromne znaczenie miał czas, a na ulicach panował wzmożony ruch.
Dyżurny natychmiast wysłał patrol. Ponadto zdecydowano, że samochód należy pilotować przy pomocy sygnałów uprzywilejowania. Nie zabrakło również informacji dla kierowcy – kierowca musiał wiedzieć, jak zachować się podczas eskorty. Cała sytuacja skończyła się dobrze – chłopczyk szybko trafił do szpitala i powoli wraca do zdrowia.
Przypadek ten pokazuje, że policjanci powinni być gotowi na wszelkie okoliczności. Z drugiej strony można powiedzieć, że pomoc policji w dotarciu do szpitala to coś, co ostatnio dzieje się stosunkowo często.