19 sierpnia w Krakowie doszło do zaskakującego wydarzenia. Tego dnia 28-letni mieszkaniec tego miasta uciekł z kwarantanny pomimo pozytywnego testu na koronawirusa. Mężczyzna mimo potwierdzenia, że jest nosicielem wirusa, postanowił wymknąć się z mieszkania, w którym przebywał na kwarantannie, aby odbyć mecz swojej drużyny jako zawodnik na boisku.
Policjantów o opuszczeniu przez mężczyznę o kwarantanny zawiadomił pracownik administracyjny budynku, w którym zamieszkiwał 28-latek. Mężczyzna przebywał na kwarantannie od 14 sierpnia, a 18 sierpnia otrzymał potwierdzenie, że ma on koronawirusa.
19 sierpnia mężczyzna odbył mecz, który został rozegrany w Krzeszowicach między gospodarzami a drużyną “Kmita”, której był członkiem.
W dalszym toku śledztwa wyszło na jaw, że to nie jedyny wybryk mężczyzny, ponieważ opuścił on kwarantannę również 15 Sierpnia, również po to, aby wziąć udział w meczu.
28-latek został umieszczony na komendzie policji w Limanowej, ponieważ są tam specjalnie przygotowane pomieszczenia dla zatrzymanych, u których potwierdzono koronawirusa. Później został on przewieziony do prokuratury w Oświęcimiu, gdzie znajdują się podobne pomieszczenia.
Piłkarz usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, a także narażenie wielu osób na zarażenie chorobą, która zagraża życiu. Krakowianin przyznał się do zarzucanych mu czynów i został aresztowany na 3 miesiące.
Również sanepid prowadzi postępowanie w tej sprawie i objął obie drużyny biorące udział w meczu kwarantanną, a także ustala, kto jeszcze mógł mieć kontakt z piłkarzem.